LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

Aktualności

Przerwana passa. Głowienka w V lidze!

  • autor: Ziko1991, 2012-05-28 00:01

Niestety po trzech kolejnych wygranych zawodnicy Tęczy Zręcin przegrali w 27 kolejce w Głowience 2-4. Do przerwy nasza drużyna prowadziła 2-1 po bramkach Konrada Dranki i Marcina Foremnego. Niestety kontuzje Tomka Woźniaka i strzelca drugiej bramki dla Tęczy, sprawiły, że Głowienka w drugiej odsłonie osiągnęła przewagę i zasłużenie zdobyła 3 punkty tym samym pieczętując awans do okręgówki, czego im gratulujemy. Więcej o tym spotkaniu w rozwinięciu newsa ....

 

 

LKS Głowienka 4-2 Tęcza Zręcin

 

1-0 Zbigniew Mosoń 5'

1-1 Konrad Dranka 7'

1-2 Marcin Foremny 11'

2-2 Jakub Hejnar 48'

3-2 Wojciech Biały 68'

4-2 Jakub Hejnar 83'

 

 

Głowienka: Tomasz Biały (89' Łukasz Frydrych) - Piotr Guzik, Robert Kubit, Daniel Dubis, Radosław  Frydrych - Bartłomiej Stanisławczyk, Paweł Półchłopek (85' Jacek Kuźnar), Zbigniew Mosoń, Tomasz Wilk (46' Kamil Rachwał) - Wojciech Biały, Jakub Hejnar

Tęcza: Krystian Słota - Sebastian Gruszka, Daniel Bałuka, Tomasz Woźniak (46' Artur Goleń'), Nikodem Sikora - Maciej Prętnik (75' Paweł Jachym), Tomasz Mikosz, Marcin Foremny (50; Wojciech Żołna), Tomasz Ćwiąkała - Damian Wąchała, Konrad Dranka.

Sędziowali Siwak, Śnieżek J., Florczak.

Żółte kartki: Rachwał, Mosoń, W. Biały.

Widzów 200.

 

Tęcza Zręcin przed spotkaniem z liderem liczyła na sprawienie niespodzianki. Do przerwy wszystko szło po naszej myśli, jednak pechowe kontuzje Woźniaka i Foremnego sprawiły , iż w drugiej połowie Głowienka osiągnęła zdecydowaną przewagę i zdobyła aż 3 bramki. Ale od początku. Przed meczem podczas rozgrzewki doszło do nie przyjemnego incydentu, kiedy to pijany kibic gospodarzy uderzył w twarz Krystiana Słotę. Po rozpoczęciu spotkania Tęcza zaatakowała jako pierwsza i już w 2 minucie groźnie z rzutu wolnego strzelał Wąchała, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. W odpowiedzi rajd prawą stroną przeprowadził Półchłopek i zagrał piłkę wzdłuż linii końcowej a tam nadbiegający Mosoń z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki. Odpowiedź Tęczy była natychmiastowa i już dwie minuty później Dranka odebrał piłkę Dubisowi i płaskim strzałem z 13 metrów doprowadził do remisu. Minutę później Wąchała odebrał piłkę i po minięciu dwóch rywali uderzył groźnie  z 17 metrów jednak niecelnie. Tęcza szła za ciosem i w 11 minucie po długim zagraniu Gruszki do futbolówki dopadł Foremny i precyzyjnym strzałem przy słupku wyprowadził Tęczę na prowadzenie. Tęcza grała ambitnie co powodowało , że gracze Głowienki nie mogli skonstruować składnej akcji. W 20 minucie po akcji Sikory z Dranką , ten drugi znalazł się w dogodnej sytuacji jednak jego uderzenie zostało w ostatniej chwili zablokowane. W 30 minucie z ponad 30 metrów Słotę chciał zaskoczyć Półchłopek, jednak piłka po jego uderzeniu odbiła się od poprzeczki. W 35 minucie Tomek Woźniak pechowo zderzył się z graczem Głowienki , czego efektem był uraz twarzy i po przerwie Tatuś już nie był w stanie kontynuować gry. Ale zanim zeszliśmy na przerwę w 44 minucie Głowienka miała rzut rożny. Po wrzutce Półchłopka bramkę ręką strzela Mosoń a sędzia główny tego spotkania wskazał na środek. Dopiero reakcja zawodników Tęczy i sędziego bocznego sprawiła , że sędzia Siwak odgwizdał rzut wolny dla gości a winowajcę ukarał żółtym kartonikiem. Po przerwie kontuzjowanego Woźniaka zastąpił Goleń natomiast w Głowience za Wilka został wprowadzony Rachwał. Tak jak można było przewidzieć gospodarze ruszyli do ataków. Na efekt nie trzeba było długo czekać bo już w 48 minucie Biały zagrał obok Słoty a z 5 metrów piłkę do pustej bramki dobił Hejnar. Minutę później okazało się , że z powodu kontuzji boisko będzie musiał opuścić strzelec drugiej bramki dla Tęczy Foremny. W jego miejsce został wprowadzony Wojtek Żołna. Gospodarze nadal atakowali i kilkakrotnie po rzutach rożnych kotłowało się w naszym polu karnym, jednak nasza obrona wychodziła zwycięsko z tych pojedynków. Tak było do 68 minuty, kiedy to Hejnar zagrał krosową piłkę do Białego a ten mocnym strzałem z 11 metrów nie dał szans Słocie. Po stracie 3 bramki Tęcza zaczęła atakować. W 73 minucie Wąchała rozegrał szybko rzut wolny do Sikory a ten wrzucił wprost na głowę Ćwiąkały, jednak piłka po strzale Czarnego minimalnie minęła światło bramki. Kilka minut później Wąchała wrzucał z rzutu wolnego a najwyżej wyskoczył Bałuka jednak piłka po jego uderzeniu przeleciała na poprzeczką. W 83 minucie Głowienka skopiowała akcję kiedy to padła bramka na 3-2 i  bardzo podobną bramkę zdobył Hejnar ustalając wynik spotkania. Później jeszcze groźnie z dystansu strzelali Wąchała oraz Dranka, jednak w obydwu przypadkach udanymi interwencjami popisywał się Tomek Biały. W doliczonym czasie gry nie wydarzyło się już nic ciekawego i po końcowym gwizdku gospodarze mogli rozpocząć świętowanie awansu do V ligi .


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [584]
 

autor: kajtek_123 2012-05-28 10:24:03

Profil kajtek_123 w Futbolowo Wąsu -nieudany mecz
Goli -chcieć nie zawsze znaczy móc
Bała -waleczne serce
Sebek -niespełnione marzenia
Łabąd -dieta cud
Czarny -lepiej mądrze stać niż głupio biegać
Niko -walczak
M.Prętnik -dużo gada mało robi
Tatuś -niezastąpiony
Pajda -przepieron
Ziko -wielka ambicja
Drana -dobry koń i w błocie pociągnie
Dragon -samolub
Wojtuś -emerytura
~okiem stałego kibica~~


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama