LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

Aktualności

Jedną nogą w B klasie

  • autor: admin, 2013-06-23 22:01

Tęcza Zręcin 0-2 Huragan Zarzecze

 

Tęcza: Krystian Słota - Sebastian Gruszka, Nikodem Sikora, Tomasz Woźniak, Radosław Frydrych (Bartosz Waliszko 68') - Maciej Prętnik (Damian Bracławicz 70'), Tomasz Mikosz, Adrian Limberger, Tomasz Wilk (Gharib Moustafa 60') - Damian Wąchała, Konrad Dranka.

Żółte kartki : M.Prętnik, S.Gruszka, B.Waliszko.

Widzów: ok 150

Niestety nasza drużyna przegrała spotkanie  w którym była zdecydowanie lepsza od Huraganu, jednak po raz kolejny w tym sezonie zabrakło szczęścia. Już w 2 minucie po akcji Dranki z Wąchałą ten pierwszy zagrał do Mikosza, który uderzył z woleja z 14 metrów i piłka dosłownie o centymetry minęła okienko bramki. Kilka minut później lewą stroną przedarł się Dranka i wrzucił do Wąchały, który w ostatniej chwili został uprzedzony przez jednego z obrońców. Z biegiem czasu akcje Tęczy były coraz intensywniejsze i groźne strzały oddawali : Wilk, Sikora, Wąchała i Dranka  jednak strzały były niecelne lub Cichoń udanie interweniował. W 41 minucie Huragan będąc praktycznie drugi raz w naszym polu karnym zdobywa bramkę. Błąd popełnił Słota, któremu wypadła futbolówka i zawodnik gości do strzałem pustej bramki wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą Tęcza stworzyła dwie znakomite sytuacje na wyrównanie. W 43 minucie po rzucie rożnym głową uderzył Dranka i gdy wydawało się , że piłka wpadnie do siatki kapitalną paradą popisał się Cichoń i sparował piłkę na spojenie. Minutę później po kolejnej wrzutce szczęścia próbował Limberger, jednak jego uderzenie głową przeleciało tuż nad poprzeczką. Po przerwie nic się nie zmieniło i Tęcza nadal atakowała . Huragan ograniczał się do kontrataków . W 55 minucie groźnie z wolnego przymierzył Juszczyk ale Słota nie dał się zaskoczyć i przeniósł piłkę nad poprzeczką. W polu karnym Huraganu kilkakrotnie się kotłowało jednak obrońcom gościu udawało się wychodzić z opresji. W 67 minucie po kontrze zawodnik gości będąc nie krytym na 17 metrze uderzył pod poprzeczkę nie dając szans Słocie. W 75 minucie z boiska wyleciał gracz gości - Ziomber , który od początku spotkania prowokował grał bardzo ostro i prowokował naszych zawodników. Dwie minuty później po zagraniu Mikosza oko w oko z Cichoniem stanął Dranka , jednak golkiper gości po raz kolejny bardzo dobrze interweniował. W 80 i 83 minucie groźnie z dystansu strzelał wprowadzony D.Bracławicz jednak w obydwu przypadkach pewnie bronił Cichoń. W  89 minucie po indywidualnej akcji Wąchały, który minął dwóch przeciwników huknął mocno z ostrego konta , jednak tym razem Cichonia uratowała poprzeczka. Niestety Tęcza przegrała bardzo ważny mecz i teraz by zachować szansę na grę w A klasie w następnym sezonie musimy wygrać w Łężynach i liczyć na porażkę Victorii.


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [444]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama