Spotkały się dwa ostatnie zespoły w tabeli, ale to Tęcza która zajmuje ostatnie miejsce zaczęła od mocniejszego uderzenia. Już w 9 minucie Sajdak mocnym strzałem z 16 metrów pokonał K.Gierlasińskiego. Jednak tylko 2 minuty Tęcza cieszyła się prowadzeniem, gdyż Tempo doprowadziło do remisu strzałem głową z 3 metrów. Nie minęło 5 minut i Tęcza ponownie prowadziła. Lichoń pięknym strzałem z 16 metrów nie dał szans bramkarzowi gości. Od tego momentu na bosku rządzili tylko gospodarze. W 16 minucie bramkę na 3-1 zdobył Sajdak z rzutu wolnego. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, chociaż Tęcza miała wiele okazji aby go podwyższyć . W przerwie Lichoń zszedł z powodu kontuzji i nasi juniorzy musieli grać w 10. Jednak różnicy wcale nie było widać, ponieważ do Tęcza dalej atakowała i stwarzała sobie dogodne sytuacje. W 53 minucie Kut strzałem po ziemi, koło słupka zaskoczył słabo dysponowanego bramkarza i było już 4-1. Tęczowcy nadal atakowali. W 66 minucie po wrzutce z prawej strony , akcję wykończył Kut strzałem z lewej nogi pod poprzeczkę i prowadziliśmy 5-1. W 80 minucie Kut skompletował hat-ricka strzałem głową i tym samym ustalając wynik spotkania na 6-1. Tempo w 2 połowie zagroził tylko 2 razy bramce strzeżonej przez Sajdaka. Zarówno wynik jak i gra cieszą i miejmy nadzieję , że juniorzy Tęczy Zręcin będą odnosić kolejne zwycięstwa.
Trampkarze Tęczy musieli mecz z liderem rozgrywać w 10 . Tempo zlekceważyło nasza drużynę , efektem czego była strzelona już w 2 minucie bramka przez Igora Bracławicza. Wyrównanie padło w 8 minucie po błędzie Stojaka. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-1. W 2 połowie Tempo osiągnęło zdecydowaną przewagę, czego efektem były bramki w 47, 60, 66 i 80 minucie.
juniorzy dogonili Trzcinicę i mamy po 10 pkt ... swięcany mają 13 pkt a nienaszów 14 .... a więc nie koniecznie musimy mieć ostatnie miejsce na koniec sezonu ...