- autor: Ziko1991, 2009-08-30 23:57
-
Słaba postawa Tęczy, chamska gra Sparty i kuriozalne błędy sędziego, tak w skrócie można opisać przebieg dzisiejszego spotkania ...
SPARTA OSOBNICA 2-0 TĘCZA ZRĘCINŻółte kartki : B.Jasłowski, Bałuka, Wojtek Żołna, Łukasz Wilk. Tęcza : Dranka - B.Jachym ( Mastalerz 85'), Bałuka, Jasłowski, Limberger - Damian Żołna, Wilk, Ćwiąkała ( Rodzinka 70'), Goleń - Wąchała, Wojtek Żołna. Niestety Tęcza przegrała w 4 kolejce swój pierwszy mecz w tym sezonie . W spotkaniu tym nie radziła sobie trójka sędziowska, co prowadziło do wielu spięć między zawodnikami . Do skandalicznego zachowania doszło w 66 minucie spotkania. Jeden z zawodników Sparty poza grą uderzył Tomka Ćwiąkałe , który karetką został odwieziony do szpitala w Jaśle i jak się później okazało ma złamany nos .
Początek spotkania należał do Tęczy. Już w 2 minucie Wąchałą wrzucił piłkę na głowę Łukasza Wilka, którego strzał piękną paradą obronił bramkarz gospodarzy. W 5 minucie zawodnik gospodarzy dość łatwo przedarł się przez obronę Tęczy i strzałem po długim rogu wyprowadził Spartę na prowadzenie. Następnie Tęcza miała 3 doskonałe okazje do wyrównania. W 10 minucie Wąchała wrzucił futbolówkę do Wojtka Żołny, który oddał zbyt lekki strzał i bramkarz nie miał problemów. Dwukrotnie w dobrej okazji był Damian Żołna, jednak jego strzały bronił golkiper Sparty. W 20 minucie sędzia podjął niezrozumiałą decyzję dyktując rzut karny dla gospodarzy. Jednak oliwa okazałą się sprawiedliwa i zawodnik Osobnicy nie wykorzystał jedenastki. W 25 minucie Wąchała strzelał z rzutu wolnego z 20 metrów , jednak bramkarz w ładnym stylu obronił jego uderzenie. Następnie szczęścia próbował Goleń, jednak jego strzał był minimalnie niecelny. W 40 minucie po zamieszaniu w polu karnym Tęczy z bliskiej odległości zawodnik gospodarzy wepchnął piłkę do siatki podwyższając wynik spotkania na 2-0.
Po przerwie gra się zaostrzyła , czego efektem było aż 8 żółtych kartoników. Na początku drugiej odsłony, swoich szans nie wykorzystali Damian Żołna i Tomek Ćwiąkała. Sparta miała 3 doskonałe okazję do podwyższenia wyniku, jednak w jednym przypadku piłka wylądowała na poprzeczce, a dwukrotnie strzały były chybione. W 60 minucie za kopniecie Artura Golenia z boiska wyleciał jeden z zawodników Sparty. 6 minut później doszło do przepychanek , w której ucierpiał Ćwiąkała , a czerwoną kartkę otrzymał drugi z graczy Osobnicy. Sparta mimo gry w osłabieniu, umiejętnie się broniła i utrzymała korzystny rezultat do końca spotkania.