LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

1-0 Łukasz Wilk 31 min.
2-0 Wojciech Żołna 89 min.

 Opis meczu już dostępny. Z powodu problemów nie mógł sie pojawić wcześniej. Przepraszamy.

Bardzo potrzebne 3pkt. zainkasowała drużyna Tęczy w pojedynku z Dębowczanką. Zawodnicy do tego meczu przystąpili bardzo zmotywowani. Jedynym celem jaki postawiono w szatni było zwycięstwo, remis traktowany był jak porażka.Cel niezwykle trudny, gdyż wśród Tęczowców brakowało najlepszego strzelca Damiana Wąchały, podstawowego bramkarza Mędrka i kontuzjowanego obrońcę Bartka Jasłowskiego. Długie rozmowy w szatni, mobilizacja trenera oraz koncentracja zawodników przyniosły oczekiwany efekt.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że zwyciężyć Dębowczanke będzie ciężko. Początek meczu należał właśnie do gości. Ciężkie warunki atmosferyczne, rozgrywane 2 mecze młodzieżowców w sobotę, sprawiły, że boisko w Zręcinie w niektórych jego miejscach, szczególnie w środku sprawiało trudności niekiedy z utrzymywaniem równowagi. Przyjezdni już w 2 minucie sprawdzili czujność naszego bramkarza Damiana Wilka. Silny i płaski strzał w światło bramki z rzutu wolnego nie zaskoczył D.Wilka i fantastycznie wyłapał futbolówkę. Jak się później okazało podstawowy bramkarz juniorów Tęczy  spisywał się świetnie przez całe spotkanie. Tęczowcy, swój rytm gry złapali dopiero w  10min, wtedy to też, bardzo aktywny przez całe spotkanie grający trener Łukasz Wilk, przeprowadził składną akcję z Damianem Żołną, jednak jego strzał trafił w boczną siatkę. Chwilę później bo już w 12 min szczęścia próbował Damian Żółna, ale jego uderzenie pewnie wyłapał golkiper Dębowczanki. Tęcza od tej pory nie pozwalała przyjezdnym na zbyt wiele, sama ciągle nacierając na bramkę gości, i tak w 15min minimalnie niecelnie strzelał Wojciech Żołna. W 20min. katastrofalny błąd popełnił prawy obrońca gospodarzy, Sebastian Gruszka, powodem było wyjście napastnika  Dębowca sam na sam z D. Wilkiem. Instynktownie nogą Wilk obronił strzał napastnika gości. To była najlepsza akcja gości w I połowie na objęcie prowadzenia. Od tej pory inicjatywę przejęła Tęcza. W 26 minucie strzał Konrada Dranki odbił się jeszcze od jednego z obrońców gości i futbolówka minimalnie minęła słupek. W 31minucie w ofensywną akcję włączył się Sebastian Gruszka, dośrodkował z prawej strony wprost na głowę Łukasza Wilka, a ten takich piłek zwykł nie marnować. Precyzyjnym, mierzonym strzałem w samo okno bramki, nie dał szans bramkarzowi Dębowczanki.
Jeszcze w samej końcówce bramkarz gości sparował strzał Wojciecha Żołny na róg. Koniec pierwszej połowy, bardzo dobrej w wykonaniu gospodarzy, lecz i Dębowiec miał swoje 5min.
II połowa zaczęła się od ataków przyjezdnych. Zmusili oni drużynę Tęczy do cofnięcia się na swoją połowę, nękając raz po raz obrońców gospodarzy szybkimi akcjami. Doskonałą okazję goście stworzyli sobie w 60min. błąd środkowych obrońców spowodowała mały chaos w tej formacji, szybka kontra po skrzydle i precyzyjne dośrodkowanie na głowę wbiegającego napastnika Dębowczanki mogło zakończyć się fatalnie dla zręcinian. Na szczęście napastnik Dębowca nie miał swojego dnia w tym meczu i tym razem też zmarnował dogodną sytuację. Limit błędów zawodników Tęczy w tym momencie się wykorzystał, wykorzystał się również czas Dębowczanki na panowanie na boisku. Od tej pory bardzo groźne sytuacje stwarzała sobie Tęcza dosłownie co akcję. W 68 minucie bardzo dobrego dośrodkowania Damiana Żołny nie wykorzystał trener Łukasz Wilk. Minimalnie przestrzelił. W 71 minucie dogodną sytuację stworzył sobie D. Żołna. Oszukał obrońców, minął bramkarza i niestety nie trafił z ostrego kąta do pustej bramki. W 85 minucie Marcin Foremny otrzymuje doskonałe podanie w polu karnym, niestety nie fortunnie opanowuje piłkę. W 88minucie Konrad Dranka ma dosłownie identyczną sytuację jak D. Żołna, również kładzie bramkarza gości na murawę i również nie trafia do pustej bramki. Cierpliwość kibiców od tej pory powoli się kończy. Jednak w 89minucie przerwanie akcji Dębowca przez Golenia zagranie piłki do M. Foremnego, a ten dostrzegł Wojciecha Żołne zagrał piłkę w tzw. "uliczkę" i umożliwił naszemu napastnikowi wyjść sam na sam z bramkarzem gości. Płaski strzał obok bramkarza i jest już 2:0. Koniec meczu i Tęcza Zręcin inkasuje arcyważne 3pkt.

• Komentarzy [3]
• czytano: [493]
• DO