LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

Aktualności

Tęcza nadal niezwyciężona w rundzie wiosennej.

  • autor: Ziko1991, 2010-06-13 18:28

W bardzo ciężkiej sytuacji znalazł się grający trener Tęczy Zręcin, Łukasz Wilk. Przed bardzo ważnym meczem z LKS Czeluśnicą, ze składu wypadło aż 4 zawodników: Artur Goleń, Tomasz Ćwiąkała oraz dwaj bramkarze Paweł Maciejewski i Damian Wilk. Z konieczności w bramce stanął nasz najlepszy strzelec Konrad Dranka, który w meczu z Łękami Dukielskimi doznał kontuzji stopy i prawdopodobnie nie zagrałby w dzisiejszym meczu. Te fatalne informacje spowodowały grobową atmosferę w szatni gospodarzy, jednak dla trenera jak i zawodników Tęczy, liczyły się tylko 3pkt. Zwycięskiego gola zdobył A. Limberger, który kilka chwil wcześniej nie wykorzystał rzutu karnego.

 

 

 

 

Tęcza Zręcin 1-0 LKS Czeluśnica

 

1-0 Adrian Limberger 90+1'

 

Żółte kartki : B.Jasłowski, Ł.Wilk.

Widzów : ok 200.

Tęcza: Dranka - Gruszka, Limberger, Bałuka, Jasłowski - Woźniak , Wąchała, Łukasz Wilk, Paweł jachym ( Kut 60 min') - Foremny, W.Żołna.

 

Tęcza mimo problemów kadrowych, pokazła charakter i pokonała Czeluśnicę 1-0.
W drużynie ze Zręcina zabrakło : Artura Golenia, Tomka Ćwiąkały, Damiana Wilka, Pawła Maciejewskiego, Damiana Żołny a z konieczności w bramce stanął napastnik Konrad Dranka.
Przez prawie całe spotkanie fan klub Tęczy wspierał dopingiem swój ukochany zespół.
Już w 3 minucie koszmarny błąd Jasłowskiego i Bałuki mógł się zakończyć bramką dla Czeluśnicy , jednak Kobak w sytuacji sam na sam z Dranką trafił w słupek. Kilka minut później groźnie z wolnego strzelał Jasiński, jednak piłka o centymetry przeleciała nad poprzeczką. Odpowiedź Tęczy była natychmiastowa. Na strzał z ponad 20 metrów zdecydował się trener Tęczy Łukasz Wilk. Po jego mocnym strzale piłkę wprost pod nogi Wojtka Żołny wybił golkiper gości, jednak Kudłaty z 5 metrów nie wpakował piłki do siatki. W 20 minucie zawodnik Czeluśnicy wyszedł na czystą pozycję, jednak Dranka doskonałym wyjściem za pole karne zażegnał bezpieczeństwa. W 25 minucie piłka po strzale Łukasza Wilka wylądowała w siatce, jednak zdaniem sędziego przy oddawaniu strzału znajdował się on na spalonym. Kilka minut później bardzo efektowną akcję przeprowadziła Tęcza. Piłka wędrowała jak po sznurku : Wąchała zagrał do Wilka, który wymienił piłkę z Foremnym, ten zaś zagrał do Żołny który wystawił piłkę piętką Woźniakowi na 16 metr, jednak strzał Gałki był niecelny. Przed zmianą stron szczęścia z wolnych próbowali jeszcze Wąchała i Wilk, jednak obydwa strzały były niecelne.
Druga połowa zaczęła się od ataków gospodarzy, którzy chcieli ten mecz wygrać za wszelką cenę. W 48 minucie strzał Wilka z rzutu wolnego obronił bramkarz gości. Kilka minut później świetną centrą popisał się Wąchała, piłka wpadła wprost pod nogi Jachym, który jednak przestrzelił z 8 metrów. W 60 minucie za Pawła Jachyma wszedł Bartek Kut. Czeluśncia odpowiedziała dwoma groźnymi strzałami Kobaka, jednak najpierw strzał był niecelny, a w drugiej próbie świetnie interweniował Dranka. W 63 minucie Wąchała przedarł się lewym skrzydłem mijając kilku zawodników gości, zagrał piłkę na 11 metr, jednak Jasłowskiego w ostatniej chwili uprzedził Jasiński. W 65 minucie Foremny wrzucił w pole karne do Wojtka Żołny, który został sfaulowany i sędzia wskazał na ,,wapno" . Do wykonania jedenastki podszedł kapitan Tęczy Adrian Limberger i jego strzał obronił golkiper Czeluśnicy. Tęczy to jednak nie podłamało skrzydeł i atakowała dalej. W 70 minucie po rzucie rożnym strzał Bałuki był minimalnie niecelny. W 76 minucie doszło do przepychanek, do których doprowadził sędzia pozwalając na ostrą grę. Wąchała był faulowany przez dwóch zawodników gości, w pomoc przybiegł mu Jasłowski i ostrym wejściem przerwał całą akcję. Faulowany zawodnik Czeluśnciy uderzył Jasłowskiego w twarz co doprowadziło do przepychanek. Co ciekawe zamiast czerwonej kartki dla gracza Czeluśnicy , żółte otrzymali Łukasz Wilk i Bartek Jasłowski co ich eliminuje ze środowego występu w Kopytowej. W 90 minucie na 25 metrze został sfaulowany Wojtek Żołna. Sam poszkodowany zdecydował się go wykonać i wrzucił piłkę wprost na głowę Limebrgera, który strzałem obok słupka nie dał szans bramkarzowi gości . Tym samym Limbek zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny. Minutę później sędzia zakończył spotkanie i po raz kolejny zawodnicy Tęczy podziękowali za wspaniały doping kibicom . Tym zwycięstwem Tęcza podtrzymała serię w której to Zręcińska drużyna  nie przegrała od 11 spotkań.


  • Komentarzy [8]
  • czytano: [4274]
 

autor: Limbo_07 2010-06-14 01:18:20

Profil Limbo_07 w Futbolowo Przepraszam wszystkich zawodników oraz zainteresowanych kibiców za nie wykorzystanie rzutu karnego w drugiej odsłonie spotkania.


autor: drankak 2010-06-14 01:39:58

Profil drankak w Futbolowo Limbo głowa do góry na karnym świat sie nie kończy ważne że wygraliśmy tym bardziej dzięki Twojej bramce !


autor: Limbo_07 2010-06-14 12:33:10

Profil Limbo_07 w Futbolowo Jedyny kłopot był w tym, że to był jeden z meczy o awans. Jeżeli się podchodzi to się musi strzelic.


autor: Czarny_05 2010-06-14 16:02:54

Profil Czarny_05 w Futbolowo Limit niewykorzystanych karnych właśnie został wykorzystany. Teraz możesz podchodzić na spokoju, i patrzeć jak trzęsie się siata!


autor: Ziko1991 2010-06-14 16:30:11

Profil Ziko1991 w Futbolowo moim zdaniem i tak Limbek strzela najlepiej karne w naszej drużynie. ale 3 pkt nasze !! Tęcza !


autor: goLi_04 2010-06-14 16:44:08

Profil goLi_04 w Futbolowo tak samo bramkarz liczy na to, że obroni karnego jak egzekutor, że go strzeli. Karny to jeszcze nie bramka, a to, że w tym przypadku bramkarz obronił to tylko brawa dla niego.


autor: Zoldam0 2010-06-14 23:35:45

Profil Zoldam0 w Futbolowo będzie skład na Polonie ??


autor: Ziko1991 2010-06-15 00:00:49

Profil Ziko1991 w Futbolowo niestety nie zagra : Bari, Wilku, Wilu, Migacz . Drobne urazy mają Kutek i Limbek. Do składu wraca Goli . dąłbys rade zagrac chociaz z 20 minut?


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama