LKS Tęcza Zręcin - strona nieoficjalna

Aktualności

Jaka gra, taki wynik.

  • autor: Limbo, 2010-09-28 16:24

Tęcza Zręcin uległa Zamczysku Mrukowa, aż 5:1. Jest to najwyższa porażka, jakiej doznali nasi zawodnicy od bardzo długiego okresu czasu.

Tęcza: Maciejewski - Jasłowski, Wilk, Gruszka, Goleń - Wąchała,, Socha (D. Żołna 46'), Woźniak (Bałuka 70'), Foremny, W. Żołna

Opis w rozwinięciu.

Pierwsze minuty nie zapowiadały tragedii, która miała nastąpić w tym meczu. Pierwsze oznaki nadchodzącego kataklizmu ujawniły się po około 10 minutach gry, kiedy to Maciejewski uratował drużynę w sytuacji sam na sam. Od tej chwili na boisku było coraz gorzej. Mniej więcej po kwadransie gry, swoją pierwszą bramkę ustrzelili gracze z Mrukowej. Dośrodkowanie niemal z połowy boiska (dokładniej mikro-boiska), spadło wprost na głowę wchodzącego na piłkę zawodnika gospodarzy. Tym bardziej była to sytuacja kuriozalna, że strzelał on z kąta w polu piątki, a mimo to wpakował piłkę do siatki. Mrukowianie nie poprzestawali na tym, widząc, iż Tęcza nie sprawia nawet wrażenia, jakby chciała jeszcze w tym meczu powalczyć. W niedługim odstępie czasu wpadła kolejna "kanapka". Po błędzie jednego z obrońców Tęczy, piłkę po prawej stronie boiska przejął zawodnik Zamczyska i od razu ruszył w pole karne. Zbyt pasywne zachowanie Tęczowców i jest 2:0. Moment przełomowy meczu to odruchowe zagranie ręką Wąchały w polu karnym, który wybił piłkę lecącą do siatki. Oczywiste było od razu, że konsekwencją tego może być jedynie czerwona kartka i rzut karny, który został pewnie zamieniony na bramkę. Z tym wynikiem udało się dociągnąć do połowy. Należy nadmienić próby wchodzenia w pole karne Wilka, który dochodził dwukrotnie do strzału. Niestety, tych zagrań nie udało się zamienić na poprawę rezultatu.
W przerwie warto by było przeprowadzić kilka zmian, które wniosły by ożywienie w szeregi Tęczy mimo wysokiego wyniku. Na nieszczęście gospodarzy ławka rezerwowych była wąska, jak zwykle, a nawet węższa. Ciężko się zmotywować, kiedy dostaje się trzema bramkami do połowy. Tym razem ta sztuka się nie udała. Tuż po zmianie stron, kolejne trafienie dorzucili do pieca gospodarze. Tym gorzej, że sprezentowane przez bocznego obrońcę. Kiedy już zanosiło się na pogrom do gry włączyli się też zawodnicy Tęczy (do tej pory nie zaznaczyli oni zbytnio swojej obecności na boisku). Kilka przeprowadzonych akcji i w końcu kilka dokładnych podań do napastników powodowało chociaż minimalne zagrożenie bramki Zamczyska. po jednej z bardziej składnych wymian, prawym skrzydłem popędził Foremny. Zamieszał, jak w kotle obrońcami i obsłużył Wojtka Żołnę, niczym kelner z najlepszej restauracji. Podanie wprost na głowę wymusiło jedynie od tego ostatniego, by nieco się ukłonił i piłka po odbiciu od ziemi znalazła się w bramce. Honorowe trafienie - 4:1 - wynik niesmaczny, ale przynajmniej nie do "jaja". Na tym się jednak nie skończyło. Tęczowcy chcieli już tylko dokończyć parodię i dograć do ostatniego gwizdka. Ich woli nie dopełnili gospodarze, którzy wyraźnie czuli się tego dnia w dyspozycji. poklepali oni od połowy boiska, dochodząc zagraniami, aż do bramki strzeżonej przez Szerszenia i bez większych trudności zagolowali po raz ostatni tego feralnego popołudnia.

Jeżeli z takim małym zaangażowaniem i ambicją podejdziemy do kolejnych meczy, nie ma możliwości, by zdobyć choć jeden punkt. Wewnętrzne rozbicie i niskie morale zespołu nie wróży najlepiej, ale po każdej burzy przychodzi słońce. Miejmy nadzieję, że ta największa nawałnica już przeszła.

 


  • Komentarzy [3]
  • czytano: [1016]
 

autor: goLi_04 2010-09-28 17:59:32

Profil goLi_04 w Futbolowo jest wiadome nie od dzis ze na takich malych pastwiskach jakie zaprezentowala mrukowa nasza gra wyglada tak jak w niedziele. nie jest to pierwszy przypadek. A tlumaczenie ze oni mieli tak samo jest bezsensowne,bo trenuja na tym \"boisku\" i maja obczuty kazdy metr, my nie moglismy sie przebic pod bramke bo zazwyczaj nasze podania byly za mocne.


autor: goLi_04 2010-09-28 18:00:59

Profil goLi_04 w Futbolowo Szacunek dla druzyn, ktore maja normalny stadion a nie boisko szkolne!!


autor: Limbo_07 2010-09-28 22:49:05

Profil Limbo_07 w Futbolowo Poniekąd się zgodzę z boiskiem, ale 5 bramek się nie traci, grając z minimalnym pokładem zaangażowania. Widziałem z boku, więc wiem o czym mówię.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama