Tęcza Zręcin pokonała na swoim stadionie Zorzę 03 Łubienko 10:2 (4:1)
Tęcza: Maciejewski - Woźniak, Wąchała, D. Żołna, Słota - Limberger, Wilk, Longawa, Gruszka - W. Żołna, Dranka (Jachym, Jasłowski, Rodzinka, M. Żołna)
Bramki: Dranka x2, Wilk x2, Limberger x2, W. Żołna x2, Woźniak, D. Żołna
Szerzej w rozwinięciu.
Opis kolejnych bramek Tęczy:
1. Po wrzutce Gruszki wprost na nabiegającego Drankę, ten ostatni przyłożył z woleja w samo okienko, nie dając bramkarzowi szans na jakąkolwiek reakcję. Ten gol padł już w pierwszych pięciu minutach, co w pewnym stopniu ustawiło spotkanie pod wysoki wynik.
2. Bramka padła z rzutu karnego na Longawie, który jak sam stwierdził "wkręcił obrońców do pasa w ziemię". Pewnym egzekutorem okazał się Wilk.
3. Idealnym przerzutem piłki na drugą stronę boiska popisał się Wąchała, wypuszczając jednocześnie Limbergera na pozycję sam na sam z bramkarzem. Ten nie zmarnował okazji, trafiając tuż przy krótkim słupku.
4. Swoje drugie trafienie dołożył Dranka, pewnym strzałem pokonując bramkarza gości, któremu nie pozostało nic innego jak wyciągnąć piłkę z siatki.
5. D. Żołna po rzucie rożnym z impetem naszedł na piłkę, strzelając mocno głową z pięciu metrów.
6. Kolejny rzut karny, tym razem faulowany był W. Żołna. Do "jedenastki" podszedł doświadczony egzekutor Woźniak, myląc całkowicie bramkarza swoim soczystym uderzeniem.
7. Po ciekawej "klepce" W. Żołny z Limbergerem, ten drugi znalazł się w pozycji 1 na 1 i nie spudłował.
8. Już pod koniec meczu obudził się także nasz "napadzior" W. Żołna zaliczając swoje pierwsze trafienie w tym meczu.
9. Drugie trafienie w spotkaniu zanotował lider zespołu Łukasz Wilk, zdobywając gola po dobrej akcji zespołowej i wymianie piłki w środku pola.
10. Ostatnie trafienie tego popołudnia należało Do Wojtka "Rooneya" Żołny. Dobre zagranie wzdłuż bramki w wykonaniu Jachyma zmusiło tylko strzelca do wepchnięcia piłki do siatki z dwóch metrów.
Bramki Zorzy:
1. Po sporym zamieszaniu w polu karnym wywołanym błędem defensora naszej ekipy, zawodnik z Łubienka strzelił tzn. angielkę (piłka wpadła do bramki od poprzeczki).
2 Nieporozumienie w szykach obronnych wykorzystali goście w sprytny sposób. Nasi gracze stanęli, licząc na odgwizdanie spalonego. W tym jednak momencie zza naszych szyków obronnych wybiegł zawodnik i znalazł się tuż przed pustą bramką.
Ogólnie rzecz biorąc gra zręcińskiej Tęczy układała się jak po sznurku. Wiele akcji mogło się podobać, a i wynik był niezgorszy. Dziękujemy Zorzy za sportową walkę i czyste spotkanie i życzymy owocnej walki o pozostanie w szeregach krośnieńskiej Klasy B.